28 marca 2025 roku Adrian Zandberg odwiedził Jelenią Górę. Kandydat Partii Razem w tegorocznych wyborach prezydenckich mówił między innymi o – jego zdaniem – zbyt niskich nakładach na służbę zdrowia.

Polityk podczas konferencji prasowej podkreślił, że jego partia nie poparła tegorocznego budżetu przez zbyt niskie nakłady na zdrowie. Jego zdaniem w ustawie na ten cel brakuje 20 mld złotych.

W czwartym kwartale tego roku zabraknie pieniędzy na zabiegi, programy lekowe, a tysiące ludzi usłyszy, że nie może się leczyć

—Adrian Zandberg

Stwierdził również, że rząd „przygotowuje się na prywatyzację ochrony zdrowia poprzez jej zagłodzenie”. Zandberg uważa, że plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia nie jest publikowany, by o tym nie rozmawiać.

Według polityka na tej sytuacji zyskują prywatne firmy medyczne. Polityk zwrócił również uwagę na – jego zdaniem – korupcyjny mechanizm w służbie zdrowia.

Rozplenił się ten paskudny zwyczaj, że aby dostać się do publicznego szpitala na zabieg trzeba najpierw pójść na wizytę do prywatnego gabinetu pana ordynatora czy lekarza zatrudnionego na tym oddziale w szpitalu. Dopiero potem znajduje się miejsce w szpitalu i na zabieg

—Adrian Zandberg

Wskazał również, że należy wprowadzić rozdzielenie prywatnej i publicznej praktyki lekarskiej.

W odpowiedzi na pytanie Macieja Ryłkiewicza, dziennikarza Radia Wrocław, które dotyczyło podsumowania wyścigu o fotel prezydenta między najbardziej liczącymi się partiami na jego półmetku polityk odpowiedział:

Ja widzę swoją rolę i swój obowiązek w tym, żeby ci wszyscy ludzie, którzy mają już dosyć tej pustej politycznej napi**** pomiędzy Platformą a PiS-em mieli po co iść na te wybory

—Adrian Zandberg

Zandberg stwierdził, że widzi swoją rolę i obowiązek w mówieniu o sprawach dotyczących przyszłości Polski. W tym kontekście wymienił rozmowę o energetyce, zdrowiu, usługach publicznych czy o jakości edukacji.

Polityk wczoraj (27 marca) odwiedził Lubin, a dziś o 15:30 miał spotkanie w Lądku-Zdroju